Let Go - czyli jak sobie odpuścić
To straszne poczucie, że zrobiliśmy coś nie tak i nie możemy cofnąć czasu. Ból rozpierający nas od środka i kurczowe trzymanie się przeszłości. Znacie to?
Dla przykładu rozstaliśmy się z partnerem i nie potrafimy sobie wybaczyć błędów, które popełniliśmy i wciąż to rozpamiętujemy, analizujemy i chcemy naprawić...bezskutecznie. Przyjaciele, rodzina, znajomi mówią nam wtedy abyśmy sobie odpuścili i szli dalej. Stoisz w miejscu mówią, a do Ciebie jakby nic nie dociera. W tym akurat obszarze życia faktycznie zakotwiczyłeś się w przeszłości.
Nasze przekonania, ale również nawyki mogą powodować zahamowanie naszego rozwoju. Wiemy, że nam szkodzą, ale nie potrafimy z nimi zerwać. Wszyscy doradzają odpuszczenie, ale gdyby to było takie proste zrobilibyście to już dawno.
Powodem, dla którego kurczowo trzymamy się sytuacji, która źle na nas wpływa, rani nas i powoduje ból i przykrość, jest to, że za nią zawsze stoi jakaś pozytywna intencja i potrzeba, która jest dzięki niej realizowana.
Wybory, których dokonujemy mają na celu nasze dobro. Chcemy np. zadbać o swoje bezpieczeństwo i dlatego zostajemy przez lata z partnerem, do którego nic nie czujemy, ale który nas utrzymuje. Chcemy czuć się potrzebni i kochani i dlatego np. zdradzamy partnera z osobą, która poświęca nam więcej uwagi. Chcemy poczuć spokój i dlatego uciekamy od problemów w alkohol. Chcemy czuć kontrolę nad swoim życiem i dlatego podnosimy rękę na dziecko lub żonę. Intencja jest pozytywna, gorzej z konsekwencjami, jakie ona przynosi.
Naturalne jest to, że wolimy wyprzeć nasz problem aniżeli się z nim zmierzyć. Dlatego łatwiej jest powiedzieć koleżankom, że już nie myślę o byłym partnerze i się z nim nie spotykam aniżeli przyznać się do prawdy i rozpocząć proces zmiany. Łatwiej jest powiedzieć, ja nie jestem alkoholikiem, po prostu lubię smak piwa, jestem piwoszem. To jednak nie zmienia naszej sytuacji. Ewentualnie pogłębia jej negatywne efekty.
Let Go w ośmiu krokach
Pierwszym krokiem do pozbycia się złych nawyków i do przebaczenia sobie jest uzmysłowienie sobie tego, jaka pozytywna intencja stoi za naszym zachowaniem. Kolejnym krokiem jest docenienie tej intencji, uznanie jej i podziękowanie jej.
1) Krok pierwszy - zadaj sobie pytanie:
Jaka pozytywna intencja stoi za..................?
2) Krok drugi - podziękuj tej intencji i doceń ją.
Następnie zapytaj siebie w czym sytuacja, nad którą pracujesz, nawyk lub przekonanie Ci pomaga. Zastanów się, co dzięki temu zyskujesz, jakie masz z tego korzyści.
3) Krok trzeci - zadaj sobie pytanie:
Jak mi to pomaga?
Pomyśl o tym, jaka Twoja potrzeba jest realizowana dzięki Twojemu zachowaniu, nawykowi, sposobowi myślenia, przekonaniu.
4) Krok czwarty - odpowiedz sobie na pytanie:
Jaka moja potrzeba jest dzięki temu realizowana?
Jeśli wiesz już, jakie Twoje potrzeby są spełnione np. dzięki kłótniom z mężem lub krzykiem na dziecko, to podziękuj starym nawykom za to, że pomagały Ci je realizować i pożegnaj je.
5) Krok piąty - podziękuj starym nawykom i przekonaniom za spełnianie Twoich potrzeb.
6) Krok 6 - Pożegnaj stary nawyk, zachowanie, przekonanie.
Twoja potrzeba nie zniknęła. Zniknęło tylko przekonanie. To z nim się pożegnałeś. Jeśli jednak nie zabezpieczysz tej potrzeby to istnieje duże ryzyko, że wrócisz do złych wzorców. Dlatego następnym etapem jest znalezienie innego sposobu na realizację tej samej potrzeby. Tym razem rozwiązanie powinno być zdrowe dla Ciebie i Twojego otoczenia. Powinno być ono dobre dla Ciebie i dla środowiska, w którym żyjesz. Znajdź takie nowe wspierające przekonanie, znajdź nowe rozwiązanie.
7) Krok siódmy - odpowiedz sobie na pytanie:
Jak inaczej mogę zrealizować tę potrzebę?
8) Krok ósmy - zacznij działać w nowy sposób.
Julitta Dębska
Obraz: Banksy, Girl with a balloon
0 komentarze