Naikan - japońska sztuka autorefleksji
Japońskie społeczeństwo regularnie uprawia autocoaching wykorzystując do tego technikę o nazwie Naikan. Jest to metoda auorefleksji, pozwalająca lepiej zrozumieć siebie i swoje stosunki z innymi ludźmi. Jest ona skierowana na budowę i poprawę relacji, a środkiem do tego są zaledwie trzy proste pytania. Ich moc kryje się w zmianie perspektywy, na taką, która jest dla nas mniej wygodna.
Zazwyczaj będąc w konflikcie z drugą osobą, kiedy się z nią nie zgadzamy, gdy czujemy się przez nią niesprawiedliwie potraktowani, ocenieni, czując złość i zdenerwowanie, w naturalny sposób szukamy winy zaistniałej sytuacji w tej drugiej osobie. Przyjmujemy pozycję ofiary i zwłaszcza pod wpływem silnych emocji dostrzegamy w dość przerysowany sposób przewinienia człowieka, z którym weszliśmy w konflikt. Zdarza się, że refleksja przychodzi po czasie. Bywa, że nie przychodzi wcale rozdzielając ścieżki bliskich sobie ludzi, partnerów, braci, przyjaciół, a nawet rodziców i ich dzieci na zawsze. Nawet jeśli refleksja pojawia się, to często jest już za późno na to, by wymazać z pamięci obu stron towarzyszące konfliktowi słowa, zachowania, oskarżenia.
Jeśli ten opis Ci coś przypomina, to warto abyś skorzystał z mądrej nauki, którą proponują nam Japończycy.
Kiedy następnym razem znajdziesz się w trudnej relacji skorzystaj z Naikan.
Pomyśl o konkretnej osobie, która wywołała Twoje negatywne emocje i odpowiedz sobie na pytanie:
"Co od niej otrzymałem?".
Kolejne pytanie, które należy sobie zadać to:
"Co jej ofiarowałem?".
Trzecie magiczne pytanie to:
"Jakie trudności jej sprawiłem?".
Naikan celowo rezygnuje z pytania: "Jakie trudności sprawiła mi ta osoba?". Twórcy Naikan założyli, że to pytanie pojawia się zbyt często w sposób naturalny w naszych głowach, prowadząc przy tym do wielu przykrych sytuacji, których później żałujemy. Naikan zaleca wyrzucenie tego pytania ze swojego słownika.
Prawda, że nie jest to typowy sposób myślenia w takich sytuacjach? Spróbuj i sprawdź co się wydarzy.
Sam zdecyduj czy Japończycy mają rację, ale najpierw poczuj działanie Naikan na sobie.
Julitta Dębska
0 komentarze