Kwestia motywacji
Czym jest MOTYWACJA OD i MOTYWACJA DO i jak rodzaj motywacji wpływa na jakość stawianych sobie celów i podejmowanych decyzji?
Pewnie znasz ze swojego życia
przykład osoby, która postanowiła nagle rzucić wszystko i uciec. Tak, celowo
używam słowa ucieczka. Mogła to być ucieczka z korporacji, w której osoba ta
nie mogła rozwinąć skrzydeł, czuła się ograniczana, niedoceniana. Budziło to w
niej frustrację i stres. Te doznania zaczęły tak jej doskwierać, że rzuciła
papierami i bez większego celu i planu wyjechała do raju. Rajem dla niej mogła
być stolica, większa stolica jak np. Londyn, indiańska wioska albo boskie
Buenos. Mogła to być też ucieczka od ludzi, rodziny, dzieci czy męża, który ją
ograniczał.
Osoba ta, mogła stać się nawet
lokalnym symbolem odwagi, wzięcia sprawy w swoje ręce. I słusznie, pod
warunkiem, że wiedziała w imię czego to robi. Nie jest bowiem sztuką rzucić
wszystko i uciec. Sztuką jest zbudować szczęście w nowej rzeczywistości.
Motywacja OD
Przykłady, które opisałam powyżej to
klasyczne zachowania osób mających motywację OD. Jeśli myślisz o zmianie swojej
rzeczywistości, bo jesteś niezadowolony z tego jak wygląda Twoje życie, jesteś
rozczarowany tym co osiągnąłeś, co robisz, czujesz frustrację. Jeśli chcesz
zmiany, bo jesteś wyczerpany psychicznie i fizycznie, stałymi towarzyszami
Twojego życia są panika i stres. Jeśli nie widzisz sensu w swoim istnieniu i
zazdrościsz innym tego co mają, z kim są i jak żyją, to Twoja motywacja jest
MOTYWACJĄ OD CZEGOŚ. Znaczy to, że chcesz zmiany, nieważne tak naprawdę jak
będzie ona wyglądać, ważne, by znaleźć się daleko od tego co Ci doskwiera.
Wewnętrzne demony
Często szukamy źródła naszego
niezadowolenia na zewnątrz. Problem w tym, że przyczyna czasem leży w nas
samych. Wewnętrzne demony mogą być tak samo silne w Nowym Jorku, Honolulu jak i
w Warszawie. Poznany na wyspach partner, znów będzie traktował Cię z czasem
tak, jak ten od którego uciekłeś. Zamiast inwestować w walkę ze światem, warto poświęcić trochę czasu na walkę z tym wewnętrznym demonem i
skoncentrować się jednocześnie na budowaniu MOTYWACJI DO.
MOTYWACJA OD nie jest zła. Jeśli
silnie daje znać o sobie, to jest dla nas znak, że czas się o siebie
zatroszczyć, bo coś ewidentnie nie gra. Taki rodzaj motywacji dopinguje nas na
krótką metę do dokonywania pewnych zmian w życiu. By zmiany te były jednak dla
nas dobre, a fundament, na którym będziemy je budować nie był niczym piasek dla
zamku, trzeba się zatroszczyć o MOTYWACJĘ DO.
Zatroszcz się o swoją Motywację DO
Na czym polega ta troska? Jest to
zbadanie tego, o co nam tak naprawdę chodzi, co jest dla nas ważne, do czego
dążymy, jakie są nasze cele. Trzeba zadać sobie pytanie o to, jak ma wyglądać
ta nasza nowa rzeczywistość. Czym ona będzie się charakteryzować? Jakie
czynniki muszą być spełnione żebyśmy byli z niej zadowoleni? Jak chcemy się w
niej czuć? Po czym poznamy, że to nowe miejsce jest dla nas dobre? Trzeba
wyznaczyć sobie cel, widzieć go, czuć go całym sobą i zaplanować drogę dojścia
do niego. I mając już tę wizję trzeba zweryfikować to, co utracimy wybierając
tę drogę, a co możemy zyskać i na ile ten zysk jest dla nas ważny.
Zbuduj solidne fundamenty
Trudno jest budować wielkie cele
życiowe, wielkie wizje i strategie na MOTYWACJI OD. Stojący za tym demon zawsze
może nas dopaść. Trwałe cele potrzebują katalizatora w postaci MOTYWACJI DO.
Poznasz ją po tym, że będziesz czuł, że ‘chcesz coś osiągnąć’, ‘coś zdobyć’, ‘do
czegoś dojść’, a nie ‘czegoś uniknąć’.
Świetnym gruntem do budowania takiej
motywacji jest poczucie, że lubimy nasze życie i siebie. Nasze związki, praca,
hobby dają nam satysfakcję, ale czujemy, że możemy jeszcze efektywniej
wykorzystać swój potencjał np. robiąc coś dobrego dla siebie i dla innych. Dlatego
też pierwszym krokiem w coachingu jest często opanowanie tego demona, którym
mogą być ograniczające przekonania lub problemy z samooceną. I dopiero ze
zdrowym kapitałem możemy ruszać i podbijać świat!
J.
Obraz:http:Motywacja
http://www.debreceninfo.net/demona
http://eswalls.com/wp-content/uploads/2014/01/Disneyland-Castle-Mickey.jpg
0 komentarze