Jak wielu nowych rzeczy ostatnio próbowałeś?
Którą rolę wybierasz? Widza czy aktywnego twórcy swojej rzeczywistości? Możesz oczywiście spokojnie przyglądać się temu, co przynosi Ci los i być tego biernym odbiorcą. Taką możliwość daje Ci właśnie wolna wola. Ale im bardziej rezygnujesz z kreacji w swoim życiu, tym większy psychiczny dyskomfort się pojawia.
Jesteśmy tu po to, by być twórcami, kreatorami naszej rzeczywistości.
Wszystko, co jest ideą i staje się produktem, to kreacja. Gotujemy, budujemy
drogi i domy, płodzimy dzieci, piszemy książki, nakręcamy filmy na Youtube.
Wszystko to jest naszym dziełem.
Trafiasz czasem na moment pauzy w swoim życiu. Pojawia się
pewna stagnacja, brak pomysłów, powątpiewanie w to, co robiłeś dotychczas, brak
poczucia sensu. Zaczynasz zadawać sobie pytanie, co powinienem właściwie robić.
Związane jest to często z tym, że jakaś część Ciebie umiera. W naturalny sposób odchodzi. Wszystko po to,
byś mógł stać się nową osobą. Na drodze swojego życia nieustannie się bowiem
rozwijasz, a rozwój to także pożegnanie tego, co już nie działa. To jest chwila,
w której powinieneś zacząć próbować różnych rzeczy.
Tak jak dziecko, które nie wie, co jest jego talentem i co
chce robić. Podgląda swoich rówieśników i podejmuje się różnych aktywności.
Próbuje gry na skrzypcach, tańca, gry w piłkę, by przekonać się, że największą
przyjemność daje mu malowanie. By dziecko doszło do tego miejsca, wcześniej sprawdza
różne rozwiązania. Nie jest w stanie dojść do tego, że malarstwo jest jego
pasją jeśli nigdy nie chwyci za pędzel.
Jeśli jesteśmy w takim momencie, musimy dostrzec to, że jest
on absolutnie wyjątkowy. Gorsze samopoczucie, obniżona samoocena i zwątpienie
to silny sygnał dający nam szansę na to, by coś zmienić na lepsze. Im większy
dyskomfort, tym większa determinacja do tego, by coś zmienić. Możesz wtedy
poddać się tym negatywnym uczuciom lub zacząć działać. Wybór zawsze jest Twój.
Mentalne starzenie się jest związane ze stagnacją i nie
próbowaniem nowych rzeczy. Wybieramy sobie profesję, której się trzymamy przez
lata. Specjalizujemy się w niej i gdy dochodzimy do momentu, w którym to, co
robimy wychodzi nam dobrze, często spoczywamy na laurach. Przestajemy szukać
nowych rozwiązań, nie podążamy za zmianą, za trendami, nie ciekawi nas to, jak
możemy robić to inaczej, lepiej. Stagnacja nazywana przez niektórych
stabilizacją, nie jest jednak celem życia. Przychodzimy tutaj po to, by
poznawać świat. Celem życia jest chwytanie tego, co daje Ci pasję.
Nie stanie się nic złego jeśli próbując nowych rzeczy
natrafisz na coś, co zupełnie do Ciebie nie pasuje. Dowiesz się dzięki temu
czegoś więcej o sobie. Będziesz wiedział czego na pewno nie chcesz robić. Poprzez
kontrasty uczymy się. Jesteśmy w stanie określić czym jest biel, jeśli poznamy
kolor czarny.
Nie chodzi o to, by całkowicie rezygnować z tego, co
wypracowaliśmy przez lata. Chodzi o ciekawość, która może doprowadzić nas do
różnych rozwiązań. Jednym z nich jest to, że nasza dotychczasowa ścieżka jest
absolutnie tym, co jest nam potrzebne do szczęścia. Nie przekonamy się jednak, że
tak jest jeśli nie porównamy jej z innymi ścieżkami.
Lęk przed dużą zmianą jest naturalny, dlatego oswój się
najpierw ze zmianami i wprowadzaj je stopniowo. Niech zmiana, ciekawość i
poszukiwanie stanie się Twoim nawykiem.
Jeśli nie słodzisz herbaty, osłodź ją miodem. Jeśli do zupy
pomidorowej nigdy nie dodawałeś czosnku, dodaj. Jeśli rano nie wyglądałeś nigdy
przez okno, niech pierwszą rzeczą, gdy wstaniesz będzie przywitanie słońca. A
może wstaniesz wcześniej i pójdziesz zobaczyć wschód słońca na łące?
Eksperymentuj i szukaj okazji do inspiracji w miejscach i
rzeczach, których nigdy byś o to nie podejrzewał. Jeśli poczujesz zadowolenie to
znak, że w danej chwili jest to najlepsze, co mogłeś wybrać i czego mogłeś
doświadczyć.
Na koniec kilka pytań coachingowych do Ciebie:
Kiedy ostatnio zrobiłeś coś nowego?
Jak często robisz nowe rzeczy?
Ilu nowych rzeczy ostatnio się nauczyłeś?
Co dziś zrobiłeś inaczej niż zwykle?
Co jutro zrobisz inaczej?
Julitta Debska
Obraz: Pomysły
0 komentarze